Skip to main content


© The Gospo’s

Lifestyle

10 sposobów na jesienną chandrę. Podróże to jeden z nich

By 10 maja, 202028 komentarzy

Nigdy jej nie lubiłam, bo zawsze przysparzała mi kłopotów. Jesień. Nie lubiłam jej spadających liści, coraz krótszych dni i smutnego, deszczowego nastroju. Nigdy nie była dla mnie piękną, złotą, polską jesienią, bo była smutna.

A gdybym Ci powiedziała, że jesień to najważniejszy okres w roku?

To jesienią wpadłam na pomysł, że wyjechać w podroż dookoła świata i jesienią następnego roku w tą podróż wyjechałam. Od tamtej chwili to jesienią decyduję, co zamierzam zrobić przez następne miesiące, gdzie pojechać, co zobaczyć, zastanawiam się głośno, jak zmienić swoje życie na lepsze. To jesienią podejmuję ważne decyzje. Bo jesień to na to idealny czas – odpoczynek po intensywnym lecie, w oczekiwaniu na intensywny okres świąt i początek nowego roku – idealny czas na refleksje.

Jak radzić sobie z jesienną chandrą i zamienić jesień w najlepszą porę roku

1) Kup sobie mapę albo globus

Nie ma chyba fajniejszej zabawy na świecie niż kręcenie globusem i zastanawianie się, gdzie zatrzyma go nasz palec. Każdy z nas robił to przynajmniej raz w życiu. Ja kilka. Uwielbiam też zaznaczanie na mapie miejsce, w które chce pojechać. Albo tych, w których się już byłam. Jesień to świetny czas na marzenie. Nie tylko podróżach.

2) Odkryj swoje podwórko i idź na spacer

Tam gdzie pola i lasy, jesień potrafi być niezwykle malownicza. Spędź kilka dni w miejscu, które pozwoli Ci zmienić postrzeganie jesieni, w miejscu, które jest gdzieś za rogiem, a nigdy nie było Ci po drodze. W miejscu, które sprawi, że jesień nie będzie kojarzyć Ci się z nijakim, burym światem, tylko z magią. Wyjedź na wieś, odwiedź pobliską puszczę, pojedź nad do jezioro, które przecież jest tak niedaleko. Pojedź tam, gdzie jest ta piękna, polska, złota jesień. Psychologowie mówią, że spacer w towarzystwie natury poprawia nam humor, a ten w mieście przytłacza. Sprawdź to. I doładuj się słońcem.

3) Pobądź sam ze sobą

Pojedź sam, gdziekolwiek. Może Ci się wydawać, że jesienne nastroje Cię przytłoczą. Uwierz mi – zmuszą Cię jedynie do refleksji, które mogą mieć wpływ na resztę Twojego życia. A może spróbujesz medytacji? Jesień to najlepszy czas na głębokie przemyślenia, trzeba tylko wiedzieć, jak ją wykorzystać.

4) Zacznij planować kolejny wyjazd

Jesienią większość z nas przeżywa powakacyjny dołek, dołek po przygodach już przeżytych. Zacznij więc planować następne. Nie ma lepszego lekarstwa na zły na strój i tęsknotę za wakacjami, niż planowanie kolejnych. Pomyśl, gdzie chcesz pojechać w następnym roku, gdzie będzie Twoja kolejna wielka podróż, zacznij obmyślać plan. Samo planowanie poprawi Ci nastrój. Obiecuję.

5) Kup bilet i wyskocz na kilka dni

A jeśli planowanie to dla Ciebie za mało, zapoluj na tani bilet i wyskocz gdzieś na kilka dni. To na pewno pomoże w przegonieniu smutków. Mnóstwo inspiracji na krótkie wypady w Europie i podpowiedzi dotyczące biletów znajdziesz na blogu Gdziewyjechać.pl. Pamiętaj – szukaj miejsce, gdzie świeci słońce!

6) Spotykaj się z przyjaciółmi przynajmniej raz na dwa tygodnie

Zazwyczaj to na okres letni przypada kumulacja naszych przyjacielskich spotkań, a to jesienią powinno być ich najwięcej. Bo fajnie jest pobyć czasem samemu i oddać się refleksjom, ale z refleksyjnymi i jesiennymi nastrojami nie wolno przeginać. To ludzie dają nam najwięcej dobrej energii, więc czerp od nich i obdarowuj ich swoją. Przynajmniej raz na dwa tygodnie spotkaj się z przyjaciółmi – zorganizujcie wspólne gotowanie, wypad do kina, na rowery, albo może na jakąś podróżniczą prezentację. Zróbcie to, co lubicie razem robić, albo pokuście się o coś zupełnie nowego.

7) Śmiej się więcej

Śmiech to najlepsze lekarstwo. Na wszystko. Jesienią śmiej się więcej niż kiedykolwiek. Oglądaj komedie, opowiadaj kawały, czytaj zabawne książki. Pozwól rozmieszać się innym. Poznawaj ludzi, którzy sprawią że chociaż na chwilę się uśmiechniesz.

8) I kochaj się więcej

Przytulaj się, całuj i kochaj. Jestem majowym dzieckiem. Większość moich przyjaciół urodziła się w maju, czerwcu lub lipcu. Jak widać nasi rodzice wiedzieli, jak sobie radzić z jesiennymi smutkami. Trochę czułości jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Korzystaj z tych burych dni! I kochaj się więcej.

9) Zrób coś czego nigdy nie robiłeś

Wyzwania to to, czego jesienią Ci potrzeba. Więc postaraj się przez najbliższe kilka miesięcy zrobić przynajmniej jedną rzecz, której nigdy wcześniej nie robiłeś. Może być to, coś o czym marzysz od kilku lat, a może coś zupełnie nowego? Skok na bungee, kurs gotowania, a może zajęcia z rysunku? Pomysłów masz na pewno mnóstwo, po prostu je zrealizuj. Teraz. Nie kiedyś.

10) Zacznij pisać blog

Albo pamiętnik, jeśli wolisz swoje przemyślenia trzymać w szufladzie. Jesień to czas przemyśleń – przelej te myśli na papier. Czasem łatwiej wtedy zrozumieć siebie samego.

Jak Ci mija dzień?

 

28 komentarzy

  • WebTurystka pisze:

    Jesień jest wspaniała. Żadna inna pora roku nie potrafi tak pięknie się pokazać. Te wszystkie kolory , które tak pięknie ze sobą współgrają. Tak wiem, że potrafi być brzydko i paskudnie gdy deszcz i chlapa, ale kiedy jak nie wtedy wykorzystać czas i usiąść przy kominku w schronisku przy ciepłej kawie i powspominać co już się wydarzyło.

  • ja się nauczyłam lubić jesień dwa lata temu, jak zrozumiałam, że po takim bardzo intensywnym lecie, kiedy staram się codziennie coś robić, jesień jest po prostu, żeby odpocząć 😉 zdjęć wtedy mało robię, bo po pracy jest ciemno. mam poczytać książkę, ponudzić się też trochę.
    bardzo polecam robienie sobie list ‘rzeczy do zrobienia’ – nawet nie żeby je odhaczac z żelazną konswkwencją, tylko żeby spisac sobie w jednym miejscu wszystkie rzeczy, które mamy ochotę zrobić/miejsca ktore chcemy odwiedzić ale normalnie o tym nie pamietamy. tylko najlepiej konkrety, nie: chce: pojsc do jakiegoś muzeum, tylko: chcę pójść do muzeum takiego a takiego na taką wystawę.
    nie: chce upiec nowe ciasto – tylko: chcę spróbować zrobić tartę taką i taką.
    nie: chce pojechać do lasu, tylko: chcę odwiedzić konkretny park krajobrazowy w okolicy. i tak dalej. i jak mamy wolne popołudnie/dzień to zamiast się snuć po domu, mamy konkretną misję do wykonania.
    jestem fanką list, bo normalnie mam krótką pamięć + uwielbiam skreślać wykonane rzeczy. więc polecam, super sprawdziło się u mnie w tym roku na lato, na jesień właśnie tworzę!

  • Proponuje zrobic groga z rumu – przepis prosty – goraca woda, cukier oraz limonka 😉

    W ostatecznosci grzane piwo lub wino..

    No i oczywiscie kupno biletow na kolejne miesiace i plany, ale to chyba dla kazdego oczywista oczywistosc 😉

  • Anna pisze:

    Witaj Julio,

    Jak się masz? Bardzo miło czyta się Twoje posty. Też uwielbiam jesień i zgadzam się z Twoimi poradami! Chętnie dodam moją:
    -Zatrzymaj się w miejscu, weź głęboki oddech i deceniaj moment, każdy promień słońća i uśmiech innych.

    Serdecznie pozdrawiam,
    Ania

    Ps: We FloraQueen przygotowujemy konkurs dla blogerów. Już niebawem wyślę Tobie wiadomość 🙂

    • Julia Raczko pisze:

      Cześć Aniu, mamy się cudownie 🙂 Cieszę się, że lubisz tu zaglądać. I bardzo bardzo dziękuję za Twoją jesienną poradę! Czekamy na konkurs 😉

  • Kasia pisze:

    Bardzo fajny wpis 😉
    Nie ukrywam, że ja lubię jesień; dla mnie czas wtedy trochę zwalnia po szalonym lecie. Tak jak pisałaś, można odpocząć, porozmyślać, poplanować kolejne miesiące (święta, narty z rodziną itp.)

    • Julia Raczko pisze:

      Dzięki Kasiu 🙂 Tak – jesień to zdecydowanie świetny okres na planowanie! Cudownych wyjazdów życzymy.

  • Ja zawsze kochałem jesień. W końcu jestem listopadowy chłopak. Także jak najbardziej zgadzam się z tym co napisałaś! 🙂
    Jesień jest cool 😉

  • Karolina pisze:

    Dodałabym do listy: jedz pyszne rzeczy 😉

  • Do tej pory dwa razy wyjeżdżałam jesienią do cieplejszych niż Polska miejsc (w 2013 do Brazylii, a w 2014 do Grecji). Ale teraz jestem w domu i twój tekst mi się przyda.

  • Demi pisze:

    Fajny, pomysłowy wpis! Ja natomiast bardzo lubię nasze wszystkie polskie pory roku. Wiadomo trochę się denerwuję, gdy tak ciemno i ponuro na przełomie jesieni i zimy, ale jednak lubię tę jesień za deszcz i chmury. Dobrze mi się wtedy pracuje i rzeczywiście dla mnie, to jest dosyć twórczy okres w roku! Przy kroplach deszczu dobrze mi się uczy i pracuje – może dlatego, że nie żałuję słońca. A i jeszcze palić świeczki, zakopać się w koc z ciepłym kakao i czytać… przewodniki! 🙂 Największy minus jesieni? Zawsze choruję, tak jak teraz… :/
    Pozdrowienia!!

  • Ivon pisze:

    1. Ugotuj cos pysznego!
    2. Zrob mocna herbate z mlekiem lub z imbirem, zaswiec aromatyczna swieczke i pogawedz chwilke ze znajomymi.

    3. Wreszcie choc raz sie wyspij!

  • sekulada.com pisze:

    Podróże jesienią są najfajniejsze, pogoda jest już idealna (w Europie zachodniej), wspaniała aura zwłaszcza przy zamkach, wielokolorowe drzewa – nic tylko podróżować jesienią i cieszyć się chwilą 🙂

  • 🙂 Też jesienią zawsze planuję podróże…po słońce. Dorzuciłabym jeszcze aktywność fizyczną. U mnie joga i basen są na pozycji nr 1 ex aequo z planowaniem wyprawy i pisaniem 🙂

  • travelermeg pisze:

    po tym artykule KOCHAM JESIEŃ, dziękuję, jesteście SUPER

  • Karol pisze:

    Czytane między wierszami:
    “Cześć Jestem Julia. Mieszkam w słonecznym Brisbane w Australii. U nas właśnie zaczęła się wiosna, a dni są coraz cieplejsze, ale żeby nie było Wam smutno drodzy rodzacy mieszkający na starym kontynencie, gdzie jesień się zaczyna napiszę o tym jak bardzo ją lubię, ku pokrzepieniu serc waszych”
    Żartuję oczywiżscie jak by ktoś miał wątpliwości. Przewrotna jesteś – jak wpadłaś na pomysł aby napisać o jesieni właśnie teraz? Czyżby do K-Raju Cię wywiało na wakacje?

  • Kasia pisze:

    Ja bym dodała do tego…

    11. Czytaj Where is Juli + Sam, bo Julia ciekawie pisze i można pooglądać piękne zdjęcia z cudownej Australii! 🙂

    Pozdrawiam serdecznie że (aktualnie) słonecznego południa Anglii! 😉

Leave a Reply