Skip to main content


© The Gospo’s

Ciekawe miejscaWakacje w Australii

Eureka Skydeck 88. Najlepszy widok na Melbourne

By 14 czerwca, 20206 komentarzy
Eureka Skydeck 88. Najlepszy widok na Melbourne

Rozpościera się z 88 piętra. Z jednej strony widać zatokę, z drugiej góry. Wieżowce, domki, samochody, tramwaje i mnóstwo zieleni – to najlepszy widok na Melbourne.

 

Widok z Eureka Skydeck 88

 

Julia na Eureka Skydeck

Zdjęcie: Aga z bloga amatteroftaste.me

Wcześniej, nawet nie przyszło mi do głowy, żeby się tam wybrać. Jakoś z góry założyłam (głupia ja), że Eureka Skydeck 88 to kiepska atrakcja turystyczna, którą nie warto zawracać sobie głowy. Jak bardzo byłam w błędzie! Widoki z 88 piętra budynku Eureka (najwyższego budynku w Melbourne) są zachwycające.

Widok na Melbourne 7

Skydeck 88

Z jednej strony widać błękitną zatokę i dobijające do brzegu promy z Tasmanii. Z drugiej rozciąga zielone pasmo górskie, wyznaczające granice miasta, które rozlewa się po horyzont i poprzecinane jest tu i ówdzie rzeką Yarra.

Widok na Melbourne 6

 Melbourne jest wielkie. Jest wielkie i różnorodne. Ma strzeliste centrum, wybijające się wyraźnie z reszty krajobrazu, a reszta jest jakby cicha, spokojna, przystrojona bogato zielenią. Widać, że Melbourne to miasto, które idealnie wpasowało się w otoczenie.

Widok na Melbourne 5

Zobacz jeden z moich ulubionych miejskich widoków na świecie!

Widok na Melbourne 4

Widok na Melbourne 1

Eureka Skydeck 88 to atrakcja dostępna dla wszystkich. Bilet wstępu kosztuje $19,50, ale to dobrze zainwestowane wakacyjne fundusze. Za dodatkową opłatą można też wejść do przeszklonej kostki z przeźroczystą podłogą, na co mój lęk wysokości mi nie pozwolił. Ale… może kiedyś.

Budynek Eurecka w Melbourne

Eureka Tower to drugi najwyższy budynek w Australii i wciąż najwyższy budynek w Melbourne, ma 297 metrów i 92 piętra. Jego złoty czubek łatwo zauważyć z daleka.

Lubicie takie punkty widokowe na miasto?

 

6 komentarzy

  • Ola pisze:

    Odwiedziłam Skydeck (razem z ‘przeżyciem’ w szklanej kostce) sześć lat temu. Wchodząc do mleczno-szklanej windy nie wiedziałam na co się piszę! Mam ogromny lęk wysokości. Razem ze mną i tatą była w środku paczka turystów z Chin. Zaraz po tym, kiedy winda wysunęła się z budynku, a mleczna ściana się zbiła, damska część wycieczki z Chin wydała z siebie głośny pisk. Wszyscy faceci umierali ze śmiechu, a ja razem z Chinkami chciałam jak najszybciej opuścić to miejsce 😉

    Mimo wszystko bardzo cieszę się z tego doświadczenia. Jedyny minus jest taki, że nie wolno robić zdjęć będąc w szklanej windzie. Po wyjściu można zakupić te zrobione przez ukrytą kamerę. Do dziś trzymam bransoletkę “I survived the Skydeck”!

  • Stasiu pisze:

    Nie zwiedziłem wielu takich miejsc, ale moim zdecydowanym faworytem jak do tej pory jest punkt widokowy w John Hancock Center w Chicago. Wrażenie niesamowite zarówno w dzień jak i po zachodzie słońca 😉

  • Karol pisze:

    Skydeck jest drugi zaraz po Q1 w Gold Coast. Obydwa budynki były budowane w mniej więcej tym samym czasie. Historia jest taka, że Q1 miał być najwyżzsy, lecz Skydeck zaprojektowali ciut wyższy. w QLD postawili na swoim i dobudowali iglicę na Q1, której czubek jest wyżej niż dach skydeck’a.

Leave a Reply