Listopad za nami! Yuhu. W Australii już… lato. Zaczyna się tu 1 grudnia i raczy nas w tym roku szybkim wzrostem temperatur i duchotą. A ja odliczam dni do naszego wyjazdu do… Polski. Zaklinajcie dla nas śnieg i wpadnijcie na australijskie spotkanie do kawiarni Osiem Stóp na warszawskiej Pradze 11 stycznia o 19:00 (więcej szczegółów tutaj).
Zanim jednak się spotkamy – trochę moich listopadowych odkryć i zachwytów. Może znajdziecie w nich pomysł na świąteczne upominki?
Inspiracje i zachwyty listopada + prezenty pod choinkę 2015
1. Australijczyk, czyli gdzie zimują niedźwiedzie
Książka jednego z najlepszych radiowych głosów od razu zachwyciła mnie: tytułem, wyglądem, a chwilę potem – zawartością. To tak naprawdę album australijskich przygód Marka Niedźwieckiego i świetny pomysł na świąteczny prezent dla tych, którzy kochają Australię. Książkę można kupić np. tutaj.
2. Los Wiaheros w Australii
Andrzej i Alicja, autorzy chyba jedynego bloga, jakiego przeczytałam przed wyjazdem w podróż dookoła świata, wrócili do Australii. Kupili auto i jadą z Perth do Sydney, codziennie relacjonując swoje poczynania za pomocą aplikacji Snapchat (loswiaheros) i oczywiście na swoim blogu. A, że w bagażniku wiozą drona, wiadomo, że ta opowieść będzie wyjątkowa.
3. Gypsea_lust
Instagram na ten miesiąc – Gypsea_lust. Cudowne przygody i piękne australijskie zdjęcia. Co tu dużo gadać – lepiej popatarzeć.
4. Globus…
Niezwykły globus z korka, w który można wbijać pineski! Mógłby stanąć na mojej półce. Można go kupić tutaj.
5. Melville Island
Byłam na pierwszej i na trzeciej największej wyspie a Australii – teraz wpisuję na listę drugą – Melville Island – jedną z wysp Tiwi, czyli wysp… uśmiechu. Leżą na północy Australii i wciąż są zamieszkałe przez piękne, aborygeńskie plemiona.
6. Notes… podróżniczki
Wreszcie ktoś zrobił coś specjalnie dla mnie (no prawie). Notes podróżniczki jest super tym bardziej, że jest… polski. Można go kupić w tutaj.
7. Okrągły ręcznik plażowy
Po co ma być prostokątny, jak okrągły wydaje się praktyczniejszy. Można go kupić m.in. tutaj.
8. Kamera w sam raz dla mnie
Świetna, profesjonalna, ładna – taką chciałabym mieć. Droga, ale jak na swoje możliwości – bardzo tania. Więcej tutaj.
9. Skok ze spadochronem
To było przeżycie tego miesiąca i jedno z największych w życiu. Od tej chwili uważam, że każdy powinien skoczyć chociaż raz. To karuzela emocji, której nie da się zatrzymać. Więcej o wychodzeniu poza strefę swojego komfortu – tutaj. A jeśli byście chcieli polatać w Brisbane – zajrzyjcie tutaj.
10. Myśl na grudzień

zdjęcie: http://superheroacademy.net
Podoba mi się ta myśl na koniec… to trudne, ale warto wychodzić poza strefę komfortu, bardzo!
🙂 Długo się do tego przełamywała, żeby wychodzić. I na początku wcale mi się poza to strefą nie podobało. Teraz ją uwielbiam. A Ty?
Julio, fajnie ze nie calkiem jeszcze jestes “ozi”:)
Też się cieszę 😉